Co roku obiecuję sobie, że będę więcej czytać. Na ogół na obietnicach się kończy, ale mimo to jest kilka perełek, które mogę Wam polecić. Zapraszam do poznania mojej złotej piątki w 2016 r.
Rok 2016 został zdominowany przez powieści kryminalne i to na szczęście w najlepszym z
możliwych wydaniu. Pojawiła się także poruszająca literatura faktu, co jest
dużym zaskoczeniem, gdyż z reguły nie sięgam po takie pozycje.
Zdecydowany prym wiodą dwa znakomite kryminały, od których
nie mogłam się oderwać i wciąż na samą myśl o nich przechodzą mnie ciary.
Znaczy: są rewelacyjne!
Na pierwszy ogień idzie Wojciech Chmielarz, którego
twórczość pokochałam miłością szczerą od pierwszych stron „Podpalacza”, a która
trwa wciąż w oczekiwaniu na kolejne powieści autora. Mogłabym polecić także świetną
„Farmę lalek”, ale skupię się na „Przejęciu”, które w mojej ocenie jest majstersztykiem.
Mamy tu bowiem świetną intrygę, zaskakującą fabułę,
wybuchową mieszankę bohaterów, dopracowane do poziomu cząsteczek studium
psychologiczne postaci, humor, genialne nieoczywiste zakończenie – słowem książkę
idealną! Autor nie tylko wykonał dogłębny research, nieskomplikowany zamysł
przerodził w fantastycznie zbudowaną strukturalnie formę, to jeszcze wszystko
zamknął w logicznym ciągu z właściwie dawkowanym napięciem. Jeśli nie znacie
jeszcze „Przejęcia” Wojciecha Chmielarza, to w 2017 roku koniecznie musicie to
nadrobić.
Kto by pomyślał, że debiutujący autor może narobić tyle
hałasu i rzeczywiście jest o co? No właśnie! Mowa o Bartoszu Szczygielskim,
który swoją „Aortą” totalnie rozwalił nie tylko system, ale przede wszystkim stonowane
wyobrażenie o kryminale na polskim rynku. Mamy tu wstrząsającą, mocną historię
w klimacie noir, w której nic nie jest oczywiste, nawet kiedy takowym się
wydaje, znakomitą fabułę, niebanalny humor podszyty ironią, dopracowane
logicznie wątki i mnóstwo zaskoczeń. Podróż przez strony „Aorty” można porównać
do jazdy bolidem Formuły 1 – podobnie jak zwroty akcji każdy zakręt powoduje
ostry zastrzyk adrenaliny. Emocje wciskają w fotel, a momentami brakuje tchu. Polecam
Waszej uwadze nie tylko samą książkę „Aorta” Bartosza Szczygielskiego, ale i
jej pełną recenzję na blogu.
Zdecydowanym objawieniem jest Jakub Małecki, który w
powieści „Dygot” przeniósł mnie w takie płaszczyzny wrażliwości, o posiadanie
których nawet się nie podejrzewałam. Bo czy można w intrygujący, nieuchwytny
sposób opowiedzieć o czymś, co jest powszechnie wiadome, z czym się nie zawsze do
końca świadomie, ale jednak codziennie obcuje? Okazuje się, że tak. Pisarz
subtelnie, a zarazem dobitnie porusza kwestie bytu, sensu życia, cierpienia,
miłości. Pozwala spojrzeć z dystansem na ludzki los. A do tego powieść kwitnie
kwiatami, pachnie ziemią i deszczem, przeraża magicznymi wierzeniami i upaja
prozą codzienności. Niebanalna historia życia. Recenzję „Dygotu” znajdziecie na
blogu.
W zupełnie inny sposób wstrząsnęła mną Justyna Kopińska
książką „Polska odwraca oczy”. Tu nie ma miejsca na interpretacje i subtelne
analizy, tu przemawiają fakty, wszak to faktograficzna pozycja. Przez pryzmat
zaledwie kilku, ale za to jakże mocnych, porażających historii autorka kreśli
problem niesprawiedliwości, braku równości wobec prawa i bezsilność ludzi w
zderzeniu z wpływami i dużymi pieniędzmi. Przykre, smutne, porażająco prawdziwe
reportaże, obok których nie możecie przejść obojętnie. Polecam lekturze i
zapraszam do recenzji.
Uwielbiam powieści historyczne czy też te z mocno zarysowanym
tłem historycznym. Niedoścignionym wzorem wciąż pozostaje trylogia „Stulecie”
Kena Folletta, chociaż „Słowik” Kristin Hannah okazał się wspaniałą
niespodzianką na tym polu. Nie jest to typowa powieść historyczna, bardziej obyczajowa,
osadzona w czasach II wojny światowej, a mimo to czyta się ją z zaciekawieniem
i wypiekami na policzkach. Nieoczekiwane zwroty akcji, ciekawa fabuła, wyraźnie
rozrysowane portrety psychologiczne postaci i barwny styl pisarski autorki
sprawiają, że nie można się oderwać od lektury. Książka pobudza wyobraźnię i
skłania do refleksji. Więcej o „Słowiku” w recenzji.
A jak się przedstawia Wasza złota 5 tego roku?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz