23 czerwca 2016

Gdy nie można dojść ze sobą do ładu - "Grób w górach"

Trzeci tom cyklu o Sebastianie Bergmanie potwierdza tylko wyjątek, że kontynuacja wcale nie musi być gorsza pierwszej części. Wręcz jest równie doskonale.


„Grób w górach” Michael Hjorth, Hans Rosenfeldt
Wydawnictwo Czarna Owca
Cykl: Sebastian Bergman (tom 3)
Data wydania: lipiec 2013


W „Grobie w górach” fabuła jest wielowątkowa, na równej płaszczyźnie rozgrywa się akcja kryminalna i wydarzenia z życia prywatnego bohatera. Ewidentnie ewoluuje jego postać, Sebastian wreszcie dojrzewa jak przystało na dorosłego mężczyznę, ale wciąż targają nim emocje. A to z kolei nie pozostaje bez wpływu ani na jego decyzje życiowe ani zawodowe, co niekoniecznie służy śledztwu.

Tajemnica kryminalna, którą zespół śledczy usiłuje odkryć zapleciona jest w skomplikowaną fabułę i zupełnie niespodziewane zwroty akcji. Jednak tym razem autorzy nie zadbali o takie dopracowanie szczegółów, jakie było w poprzednich częściach serii. Być może jest to zamierzony zabieg z uwagi na dość specyficzny klimat tej części, nie wszystko zostało wyjaśnione do końca. Tego pewnie dowiemy się w kolejnym tomie. Zakończenie po raz kolejny powalające.


Ocena: 7/10

14 czerwca 2016

"Uczeń" Hjorth & Rosendeldt - kunszt sam w sobie

Znakomita kontynuacja poczynań psychologa policyjnego Sebastiana Bergmana z zespołem śledczym. Tym razem do szybkiej akcji i wciągającej fabuły autorzy dodają wątek prywatny, by nie powiedzieć osobisty, dotyczący głównego bohatera, co znacząco wpływa na całość książki.


„Uczeń” Michael Hjorth, Hans Rosenfeldt
Wydawnictwo Czarna Owca
Cykl: Sebastian Bergman (tom 2)
Data wydania: maj 2012

Warto czytelniczą przygodę z panami Hjorthem i Rosenfeldtem zacząć od właściwej kolejności lektur, gdyż mimo iż każda część tworzy zamkniętą całość, to jednak są kontynuowane wątki poboczne. Jak się okazuje w tym tomie wątki te mogą odgrywać znaczącą rolę w fabule. Mamy tu bowiem głównego bohatera, który mniej lub bardziej stara się rozwiązać zagadkę kryminalną, ale zmagając się z własną przeszłością i problemami, które świadomie na siebie sprowadza, powoli zaplątuje się we własnym świecie. Te przeżycia w pewnym momencie totalnie dominują fabułę, przez co jest trochę mniej zwrotów akcji i brakuje tego efektu WOW.

Mimo wszystko książkę czyta się szybko, ciekawie, wciągająco. Z całą sumiennością mogę napisać, że autorzy trzymają wysoki poziom kunsztu. Warto poświęcić czas, by razem z tym zespołem rozwikłać kolejną zagadkę. Polecam.


Ocena: 7/10

13 czerwca 2016

Zapach morza i szelest liści - "Światło między oceanami"



Poruszająca opowieść o życiu, trudnych wyborach, najsilniejszych pragnieniach i wielkich miłościach. „Światło między oceanami” M. L. Stedman – taka historia może przydarzyć się każdemu.

 

http://www.wydawnictwoalbatros.com/ksiazka,1284,1858,swiatlo-miedzy-oceanami.html

 "Światło między oceanami" M. L. Stedman
Wydawnictwo: Albatros
Wydanie: marzec 2013

Może nie dosłownie, ale jej przekaz z pewnością tak. Bo czy w codziennym życiu nie jesteśmy zmuszeni niekiedy podejmować decyzji, których skutki kreślą kształty przyszłości? Jak często musimy wybierać, stawać po jednej z równych stron? Gdy o głos walczą poczucie obowiązku i przestrzegania ładu a miłość i szczęście najbliższej osoby, to wybór nie jest ani łatwy ani oczywisty.
W takiej sytuacji zostaje postawiony Tom Sherbourne, miejscowy latarnik, który u brzegów wyspy znajduje łódź z martwym mężczyzną i niemowlęciem, a za namową żony, pragnącej powiększenia rodziny, nie zgłasza jak powinien tego faktu swoim przełożonym. Chociaż długo bije się z myślami, podejmuje decyzję i lojalnie się jej trzyma. Ale kiedyś przyjdzie zmierzyć się z konsekwencjami… Czy wtedy podjęta decyzja wciąż będzie wydawała się słuszną?

Trudne pytania

Świetny dramat psychologiczny, znakomicie rozłożone na czynniki pierwsze charakterystyki postaci, kwestie wyboru moralnego opisane z kilku stron. Tu nic nie jest oczywiste, chociaż może wydawać się przewidywalne. Jak można dać odpowiedzieć na pytania, które nie padły? Czy można być pewnym ukochanej osoby, czy można być pewnym samego siebie? Autorka do końca utrzymuje czytelnika w poczuciu niewiedzy, rozdygotania emocjonalnego. Nie sugeruje, nie poucza, nie moralizuje. I chwyta za serce.

Ekranizacja z udziałem gwiazd

Książkę – mimo trudnych kwestii, które porusza – czyta się szybko i lekko. Przemyślane dialogi, bogate konstrukcje zdaniowe, utrzymane równe tempo akcji. Zapach morza i szelest liści. Nie mogę się doczekać ekranizacji książki, w której wystąpią m.in. Michael Fassbender, Alicia Vikander, Rachel Weisz. Premiera już na początku listopada 2016r.

Ocena: 6/10

08 czerwca 2016

"Saszeńka" Simon Montefiore - zniewalająca lojalność

„Saszeńka” to opowieść o lojalności i miłości wobec partii i idei, próbie połączenia jej z miłością do rodziny, próbie walki o swoją osobistą wolność. 


"Saszeńka" Simon Montefiore
Wydawnictwo Magnum
Data wydania: lipiec 2010


Świetne osadzenie historii obyczajowej w tle wydarzeń z początku XX wieku, kiedy rządził Stalin.. Niezwykle dokładne opisy tego, co się działo, praktyk i okrucieństwa, którym poddawani byli zwykli ludzie żyjący w Związku Radzieckim.

Okrucieństwo i niemoc, świadomość, że mój los zależy tak naprawdę od czyichś słów, brak możliwości obrony i wywalczenia sprawiedliwości. Jeszcze raz wielka niemoc, bezsilność w każdym obszarze życia. To powala.

Rzadko zdarzają się powieści, od których nie mogę się oderwać. Tu akcja wciąga coraz bardziej ze strony na stronę. Początek trochę nudny, fabuła rozwija się powoli, ale na końcu tak rozkwita, że nie można się oderwać od lektury.

Polecam, znakomite połączenie dwóch światów fikcji i historii, wielka dbałość o realizm wątków historycznych. Bogate słownictwo, ciekawe wątki kulturowe, obszernie nakreślone charakterystyki postaci.

Książka powala, wciąga. Nawet długo po jej przeczytaniu nie sposób o niej zapomnieć. To jedna z tych powieści, które zostają w człowieku na zawsze. A o to właśnie chodzi. By pamiętać i trwać z książką w pamięci.

A na koniec smaczek:
„- Dzięki Bogu, że w naszych czasach nie musimy być tacy odważni - powiedziała. - Mamy w Rosji wolność. Po raz pierwszy w historii. Możemy robić to, co chcemy, mówić to, co chcemy. Nikt nas już nie śledzi - to już skończone. - Ale na jak długo? - spytał Maks tak poważnie, że Katinka pomyślała, że jest niedorzecznie ponury."
Ocena: 8/10

05 czerwca 2016

"Dygot" Jakuba Małeckiego - magia i brutalna rzeczywistość



O tym, że historia zatacza koło wiadomo od dawna, jednak nie zawsze zauważa się to w codziennej gonitwie życia. A gdyby tak przyjrzeć się sobie, własnej rodzinie tej współczesnej, jak i tej sprzed kilku pokoleń… Z jaką łatwością można dostrzec te same problemy, te same trudne decyzje i ich konsekwencje. Inne będą tylko realia, okoliczności, będziemy inni mi.


http://www.wsqn.pl/ksiazki/dygot/

"Dygot" Jakub Małecki
Wydawnictwo Sine Qua Non
Wydanie: październik 2015

Dokładnie to pokazuje Jakub Małecki w „Dygocie”. Przez pryzmat opowieści o życiu 3 pokoleń rodzin Łabendowiczów i Geldów wskazuje jak bardzo naznaczeni jesteśmy przez społeczne normy, wierzenia, cierpienia i zobowiązania. Wydawać by się mogło, że sami kierujemy naszym losem, ale im bardziej jesteśmy o tym przekonani, tym z większą pewnością powtarzamy historie przodków. Czy jest to krzepiące?

Zdecydowanie nie i chyba nie to było zamysłem autora. Pisarz z porażającą wyrazistością rysuje sylwetki psychologiczne i z premedytacją otwarcie opowiada ich historie, cierpienie i emocje. Łatwo odnaleźć tu odnośniki do kultury i tła historycznego, którym naznaczone jest nasze społeczeństwo. Ale ostateczny przekaz jest dość mroczny i mało krzepiący.

Mimo to opowieść kwitnie kwiatami, pachnie ziemią i deszczem, przeraża magicznymi wierzeniami i upaja prozą codzienności. Ciekawe spostrzeżenia, bogate językowo konstrukcje, intrygujące zwroty akcji i niebanalność. Bardzo dobra powieść. Trzyma w napięciu do ostatniej strony.


Ocena: 7/10

02 czerwca 2016

"Ciemne sekrety", czyli jak to jest być członkiem zespołu śledczego

Miazga w skandynawskich kryminałach! „Ciemne sekrety” rozwalają system, a tym samym moje pojęcie na temat twórczości pisarzy z tego regionu. Mocna lektura, miłe zaskoczenie.


„Ciemne sekrety” Michael Hjorth, Hans Rosenfeldt
Wydawnictwo Czarna Owca
Cykl: Sebastian Bergman (tom 1)
Data wydania: maj 2011

Dawno nie trafiłam na książkę, do której nie mogę się przyczepić, aby chociaż jakiś mały element mi nie pasował, przeszkadzał, był zbędny. Tu fabuła jest dopracowana do najmniejszego szczegółu. Każdy wątek to idealnie skrojona opowieść, naturalna, prawdziwa, dokładnie w poprowadzona w punkt. Ani za dużo ani za mało. Wszystkie wydarzenia dzieją się dokładnie w swoim czasie, we właściwym miejscu. Przez całą opowieść panuje równe tempo, a mimo to niemal na każdym kroku spotyka nas nagły zwrot akcji, zaskoczenie.

Ten pisarski duet zadbał o to, by czytelnik nie nudził się podczas lektury i nie był w stanie odgadnąć zagadki znacznie wcześniej niż tego chcieli autorzy. Od pierwszej do ostatniej strony dominują emocje, a na końcu zostaje zaserwowana taka szokująca torpeda, że trudno się ocknąć.

To, co szczególnie mi się podoba, to sposób prowadzenia narracji. Jest ona na tyle zdystansowana, by udzielić czytelnikowi jak najwięcej informacji, zbliżyć go do bohaterów, poznać ich, ale jednocześnie zachować tę znajomość na poziomie chłodnej akceptacji z nutą sympatii. Chociaż ich niekonwencjonalne zachowania mogą zniechęcać, to jednak nie sposób ich krytykować, czy potępiać. Czytając można poczuć się członkiem zespołu na każdym etapie dochodzenia.

Miażdżąco znakomita i przyjemna lektura!


Ocena: 9/10