08 czerwca 2016

"Saszeńka" Simon Montefiore - zniewalająca lojalność

„Saszeńka” to opowieść o lojalności i miłości wobec partii i idei, próbie połączenia jej z miłością do rodziny, próbie walki o swoją osobistą wolność. 


"Saszeńka" Simon Montefiore
Wydawnictwo Magnum
Data wydania: lipiec 2010


Świetne osadzenie historii obyczajowej w tle wydarzeń z początku XX wieku, kiedy rządził Stalin.. Niezwykle dokładne opisy tego, co się działo, praktyk i okrucieństwa, którym poddawani byli zwykli ludzie żyjący w Związku Radzieckim.

Okrucieństwo i niemoc, świadomość, że mój los zależy tak naprawdę od czyichś słów, brak możliwości obrony i wywalczenia sprawiedliwości. Jeszcze raz wielka niemoc, bezsilność w każdym obszarze życia. To powala.

Rzadko zdarzają się powieści, od których nie mogę się oderwać. Tu akcja wciąga coraz bardziej ze strony na stronę. Początek trochę nudny, fabuła rozwija się powoli, ale na końcu tak rozkwita, że nie można się oderwać od lektury.

Polecam, znakomite połączenie dwóch światów fikcji i historii, wielka dbałość o realizm wątków historycznych. Bogate słownictwo, ciekawe wątki kulturowe, obszernie nakreślone charakterystyki postaci.

Książka powala, wciąga. Nawet długo po jej przeczytaniu nie sposób o niej zapomnieć. To jedna z tych powieści, które zostają w człowieku na zawsze. A o to właśnie chodzi. By pamiętać i trwać z książką w pamięci.

A na koniec smaczek:
„- Dzięki Bogu, że w naszych czasach nie musimy być tacy odważni - powiedziała. - Mamy w Rosji wolność. Po raz pierwszy w historii. Możemy robić to, co chcemy, mówić to, co chcemy. Nikt nas już nie śledzi - to już skończone. - Ale na jak długo? - spytał Maks tak poważnie, że Katinka pomyślała, że jest niedorzecznie ponury."
Ocena: 8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz