„Saszeńka” to opowieść o lojalności i miłości wobec partii i idei, próbie połączenia jej z miłością do rodziny, próbie walki o swoją osobistą wolność.
"Saszeńka" Simon Montefiore
Wydawnictwo Magnum
Data wydania: lipiec 2010
Świetne
osadzenie historii obyczajowej w tle wydarzeń z początku XX wieku, kiedy
rządził Stalin.. Niezwykle dokładne opisy tego, co się działo, praktyk i
okrucieństwa, którym poddawani byli zwykli ludzie żyjący w Związku Radzieckim.
Okrucieństwo i niemoc, świadomość, że mój los zależy tak
naprawdę od czyichś słów, brak możliwości obrony i wywalczenia sprawiedliwości.
Jeszcze raz wielka niemoc, bezsilność w każdym obszarze życia. To powala.
Rzadko
zdarzają się powieści, od których nie mogę się oderwać. Tu akcja wciąga coraz
bardziej ze strony na stronę. Początek trochę nudny, fabuła rozwija się powoli,
ale na końcu tak rozkwita, że nie można się oderwać od lektury.
Polecam,
znakomite połączenie dwóch światów fikcji i historii, wielka dbałość o realizm
wątków historycznych. Bogate słownictwo, ciekawe wątki kulturowe, obszernie
nakreślone charakterystyki postaci.
Książka
powala, wciąga. Nawet długo po jej przeczytaniu nie sposób o niej zapomnieć. To
jedna z tych powieści, które zostają w człowieku na zawsze. A o to właśnie
chodzi. By pamiętać i trwać z książką w pamięci.
A na koniec
smaczek:
„- Dzięki Bogu, że w naszych czasach nie musimy być tacy odważni - powiedziała. - Mamy w Rosji wolność. Po raz pierwszy w historii. Możemy robić to, co chcemy, mówić to, co chcemy. Nikt nas już nie śledzi - to już skończone. - Ale na jak długo? - spytał Maks tak poważnie, że Katinka pomyślała, że jest niedorzecznie ponury."
Ocena: 8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz