12 października 2016

10 książek, które powinieneś przeczytać jesienią



Na czytanie zawsze jest dobry czas. Jednak chętniej i częściej sięgamy po lektury, kiedy jest zimno, buro i deszczowo. Tylko wciągająca i porywająca powieść jest w stanie ogrzać zmarznięte kostki. Poznajcie 10 książek - pewniaków, które sprawią, że jesień tego roku będzie wyjątkowo ciepła. 


Podzieliłam je na 4 grupy z uwagi na różny ładunek emocjonalny, który ze sobą niosą.

Wzrost ciśnienia gwarantowany

 

Zapewnia go znakomity kryminał. W tym zestawieniu każdy z autorów intrygująco buduje napięcie, wciąga w misternie utkaną fabułę i na długie godziny przenosi w inny świat. Ale, co ważne, każdy na swój własny sposób. Inteligentna i nieokiełznana proza w najlepszym wydaniu.

 
„Podpalacz” Wojciech Chmielarz
To pierwsza część, otwierająca świetny cykl kryminalny z Jakubem Mortką. Seryjne podpalenia, tajemnica za tajemnicą, a w tym wszystkim prawdziwi z krwi i kości policjanci, którzy mają wreszcie własne problemy i słabości. Od tej książki zaczęła się moja miłość do Chmielarza.

„Aorta” Bartosz Szczygielski
Mroczny, nieszablonowy kryminał noir. Niebanalna historia z mafijnym Pruszkowem w tle, niejednoznaczni bohaterowie, wartka akcja i studium psychologiczne postaci. Nie ma słów, by krótko scharakteryzować fenomen tej powieści. Tu nic nie jest oczywiste i takie, jakim się by mogło wydawać. Poznać trzeba, to nowe spojrzenie na kryminał na naszym rynku. Piekielnie dobra! Odsyłam do recenzji.

„Ślubna suknia” Pierre Lemaitre
Totalne zaskoczenie, wciągająca, piękna. Plastyczny język, piękne dialogi i zachowana logika – taki mix wywołuje cały pakiet emocji od niezrozumienia, po współczucie, obrzydzenie, żal, sympatię, wściekłość, gniew i bezsilność. Doskonała.

Emocje wstrząśnięte niemieszane

 

Czasem sięgamy po książkę bez żadnych oczekiwań, a to, co dostajemy rozkłada nas na łopatki i długo, długo pozostaje w duszy. Tak właśnie było z tymi powieściami. W każdej poruszany jest zupełnie inny temat, z zupełnie innym przesłaniem i ładunkiem emocjonalnym, a mimo to nie sposób przejść obok żadnej z nich obojętnie. Ostrzegam, po tej lekturze Twój wewnętrzny świat już nigdy nie będzie taki jak wcześniej. Ale warto zaryzykować!



„Spóźnione wyznania” John Boyne
Jeszcze żadna książka mną tak nie wstrząsnęła, jak ta. Do dziś nie jestem w stanie napisać jej recenzji, tak mocne wrażenie wciąż we mnie wywołuje. I dobrze. Trudna, prawdziwa, bolesna. Historia o odwadze, miłości, zdradzie, trudnych wyborach i decyzjach, których konsekwencje towarzyszą przez całe życie, a od których – wydaje się – nie ma odkupienia. Polecam, warto podjąć ryzyko.

„Dygot” Jakub Małecki
Połączenie magii i brutalnej rzeczywistości. Opowieść o powtarzalności losów, naznaczeniu przez normy społeczne i wierzenia. Proza codzienności, wypełniona zapachem kwiatów, ziemi i deszczu. Wywołuje dygot nie tylko emocjonalny. Więcej w recenzji.

„Chłopiec z latawcem” Khaled Hosseini
Przepiękna opowieść o przyjaźni na całe życie, o pragnieniu bycia kochanym i zauważanym, też o tym, by jakkolwiek źle się postąpi, próbować to naprawiać i nie popełniać błędów. To, co fascynuje mnie w pisarstwie K. Hosseiniego to ta niezwykła umiejętność zbudowania klimatu z doskonałym wyczuciem, kiedy dać czytelnikowi trochę oddechu, a kiedy chwycić go za serce. Wspaniałe wspomnienia po lekturze.

Z historią w tle

 


„Upadek gigantów” Ken Follet
Ten tom otwiera trylogię „Stulecie” i jest najlepszą prozą historyczną, jaką kiedykolwiek czytałam. Obyczajowo – przygodowa opowieść, rozgrywająca się na tle burzliwych wydarzeń XX wieku, o losach pięciu rodzin z dwóch kontynentów, których życie w najmniej spodziewanych momentach łączy i dzieli. Książka ta to nie tylko fascynujące wątki obyczajowe, malownicze opisy sytuacji i charakterystyki postaci, ale też doskonała, podana w przystępny sposób, baza wiedzy z historii. Wciąga, intryguje, zapada w pamięci.


„Saszeńka” Simon Sebag Montefiore
Znakomite połączenie dwóch światów fikcji i historii, wielka dbałość o realizm wątków historycznych. Opowieść o lojalności, miłości wobec idei, próbie walki o wolność. Bogate słownictwo, ciekawe wątki kulturowe, obszernie nakreślone charakterystyki postaci. Okrucieństwo i niemoc, bezsilność w każdym obszarze życia. To powala i zostaje w człowieku na zawsze. Więcej w recenzji.


Przyjemna refleksja

 

 

„Strażnik tajemnic” Kate Morton
Doskonale skonstruowana intryga, zgrabnie poprowadzona fabuła i barwny język emocji. Opowieść o sile miłości do człowieka, do rodziny, do świata, do życia. Do czego można się posunąć, by wygrać? Ile można poświęcić? Czy szczęście jest miarą wszystkiego i celem samym w sobie? Odpowiedzi w książce.

„Sztuka słyszenia bicia serca” Jan-Philipp Sendker
Po takim tytule można spodziewać się trudnej historii z nutką magii, przesłania, ciężkiego ładunku emocjonalnego. Tymczasem książka jest dość prosta w przekazie, nie ma nieoczywistych fraz do przemyślenia. Są tylko dwie prawdy i wokół nich toczy się życie. Emocjonujący i barwny język, w jakim są podane, nie pozostawia złudzeń, trzeba się z nimi zgodzić. Lekka i przyjemna lektura.

A jakie są Twoje jesienne typy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz